pierwszy raz użyłam farbę Joanna Naturia 232 dojrzała wiśnia
włosy farbuję już od bardzo wielu lat, do tej pory farbowałam włosy innymi farbami zwłaszcza paletą - niestety, coś się w palecie zmieniło negatywnie, po ostatnim farbowaniu paletą bardzo swędziała mnie skóra, była podrażniona a swędzenie utrzymywało się przeszło miesiąc
odczekałam prawie 2 miesiące i za poradą fryzjerki przy podcinaniu wręcz spalonych włosów zakupiłam Joannę Naturia 232
jestem bardzo zadowolona z efektu farbowania w trakcie i teraz po farbowaniu
nałożona farba nie śmierdzi amoniakiem,chemią, nie piecze skóra (obawiałam się, tego po ostatnim nieprzyjemnym w skutkach farbowaniu)no i moje siwe są niewidoczne czyli się ufarbowały - włosy umyłam szamponem Joanna z lnem i rumiankiem
jest już kilka godzin od farbowania a skóra głowy jest bez skutków swędzących
kolor jest jak dla mnie świetny!
śmiało i szczerze POLECAM farby JOANNA NATURIA!!!
mam krótkie włosy i użyłam połowę tubki farby i emulsji - emulsję otwartą zamknęłam razem z tubką połowy farby w szczelnym słoiku i schowałam do szafki...szkoda, że emulsja nie jest w dwóch saszetkach, ale można i tak przechować do następnego farbowania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam....